The Penguins of Madagascar

The Penguins of Madagascar
You and I are one

sobota, 9 lutego 2013

Rozdział VI. Przeczucie



Była to piękna gwieździsta noc. Rita miała złe przeczucia . Wyszła na wysepkę.


Rita czemu tu tak siedzisz ?- Zapytał Skipper

Dziś lub jutro wydarzy się coś złego.- Opowiedziała Rita cichym głosikiem.


Skipper słysząc te słowa zmartwił się. Usiadł koło niej i razem wpatrywali się w rozgwieżdżone niebo.
<Rysunek nie mój. Z tapeciarni.pl >
Nastał ranek. Rita wyszła na wysepkę.

Proszę, proszę, proszę. I kogo my tu mamy ? O nasza mała Rita. Rodzice ci już nie pomogą.- Powiedział Bulgot, który pojawił się z znikąd.
Może ich tu nie ma. Ale mam przyjaciół.- Odrzekła Rita.

Bulgot zaatakował Ritę.
W bazie

Wiec jak już mówiłem...-Mówił dalej Kowalski

Coś poruszyło Skippera i wyszedł na wysepkę. I wtedy zobaczył Bulgota.

Puść ją.- Powiedział stanowczym głosem Skipper
Ani mi się śni.- Odrzekł bulgot

Rzucili się na siebie. I zaczęli walczyć. Naglę Bulgot uderzył Skippera ogonem.


Skipper,Skipper. NIE!- Krzyczała udało się jej wyrwać od Bulgota. A jego wysłała w daleką podróż. Podeszła do Skippera






O nie! Masz zwichnięte skrzydło oraz kilka zadrapań. Daj jakiś znak. -Powiedziała. Strasznie się martwiła. Popłynęło trochę łez.
Co ? Gdzie ja jestem. Auć  Moje skrzydło.-Odrzekł z bólem Skipper
Ty. Ty żyjesz.- Ucieszyła się Rita

Poszli do bazy.

Co się stało.- Zapytał Kowalski
Kowalski, Rico, Szeregowy. Pójdzie  do Mar lenki. I zostańcie tam do odwołania- Powiedziała im Rita. Zrobili jak kazała

To już drugi raz kiedy mnie uratowałaś.-Powiedział Skipper
Jak już mówiłam to drobnostka. To już tydzień od mojego przyjazdu. No już niedługo i będziesz zdrowy-
Odrzekła I uśmiechnęła się.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz